Ostatnio zacząłem mieć problemy z anteną. Nie wiem dlaczego, lecz coraz częściej, 2-3 razy w dniu, sygnał zanika. To znaczy wyświetla się na telewizorze informacja o braku sygnału. Długo szukałem odpowiedzi na ten problem, przeczytałem wiele porad odnośnie anten satelitarnych, problemów z Polsatem cyfrowym czy telewizją n.Okazało się, że problem tkwił w samym dekoderze. Po dwóch czy trzech godzinach pracy, dekoder się nagrzewał i jakiś przetwornik był wrażliwy na to. Tak twierdził facet od instalacji anten z Jaworzna, gdzie mieszkam.
Oczywiście jak każda rzecz pochodząca z Tajwanu, ten dekoder to jednorazówka i nikt nie jest w stanie go naprawić, bo nie ma u nas takich części. Poza tym, by go otworzyć, trzeba jakiś serwisowych narzędzi lub roztrzaskać go o podłogę. Nie pozostało nic, jak zareklamować go w sklepie, gdzie go kupiłem. Niestety, przyjmą reklamację, lecz najbliższy serwis jest w Bułgarii i może potrwać do trzech miesięcy.
I co tu zrobić… Zamieniłem satelitę analogową na cyfrową…a tu takie kwiatki. Dziękuje jednak zaprzyjaźnionemu fachowcowi z Jaworzna. Instalacja anteny satelitarnej, którą Pan wykonał sprawdza się już w 100%. Niestety sprzęt, którym dysponuje konkurencja okazał się tanią alternatywą. krótko mówiąc, jest to w pełni działający sprzęt, lecz słabej jakości – w tym przypadku, dekoder z wadą produkcyjną. Pewnie kupiony okazyjnie w hurtowni, ale co tam…w końcu obraz na mojej 50′ jest wart każdych pieniędzy.
Blog o cyfryzacji telewizji 